Przejdź do głównej zawartości

Sandra Kpodonou '18


     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.
     Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji nie ma nic co jest synonimem filmów pornograficznych, poza haftem z nazwą kolekcji, za to mamy tu dużo nowoczesnych form, nadruków, nawiązań do minionych dekad i oczywiście wszystko jest genialnie wystylizowane przez stałą współtwórczynię kampanii Sandry Kpodonou, Ewelinę Gralak
     Należy również wspomnieć o tym gdzie tym razem zostały zrobione zdjęcia, jak wiemy kampanie Sandry zawsze odbywają się w ciekawych miejscach, czy to w Paryskim Chinatown, Brazylii, czy jak teraz na polskiej wsi, a może lepiej powiedzieć na polach. Kto z nas nie zna tego widoku, ale kto z nas wpadłby na pomył, żeby to właśnie na tak trywialnym tle zrobić lookbook kolekcji której daleko do trywialności. Obecnie zarówno kampanie, jak i lookbooki, często powstają w studiach fotograficznych, co oczywiście ułatwia pracę dla fotografa, jednak wówczas trudniej o ciekawy efekt, zaś po wyjściu w plener można uzyskać arcyciekawy efekt końcowy, tak jak w tym przypadku.
     Przejdźmy do standardowego wymienienia najlepszych projektów na dany sezon, co prawda w tej kolekcji nie ma słabych projektów, więc ograniczę się do wymienienia moich ulubionych, a więc zacznijmy od: sukienki maxi z białej koronki z rozszerzanymi rękawami i wycięciem na ramie, świetna interpretacji sukni wieczorowej w stylu charakterystycznym dla Sandry Kpodonou, marynarka prążkowana z plisowanymi połami w stylu spódnic czirliderek i rozciętymi rękawami, które w razie potrzeby można zapiąć, czarna koszula z wiązanymi rękawami i nadrukiem na piersi, spódnica przed kostki w prążki z rozcięciem, szara, połyskliwa parka z nadrukami, patchworkowe denimowy komplet z zewnętrznymi, poszarpanymi szwami, co jest już cechą dość charakterystyczną dla projektów Sandry, oversizowy bomber jacket z falbanami na rękawie, co prawda strasznie zaburza proporcje jednak, jakże to oryginalne i na pewno nie będziesz w tym wyglądała jak masa gimnazjalistek w czarnych, oliwkowych, czy różowych klasycznych bomber jackets, oczywiście chętnie bym większość przyłączył do swojej garderoby, jednak na mojej prywatnej wish liście znajduje się: oversizowa biała bluza z nadrukiem i ściągaczem na dole, czarne, dresowe spodnie z wyhaftowanym nazwiskiem projektantki, czapkę z nazwiskiem i tytułem kolekcji, czarną koszulę z krótkim rękawem, gdzie guziki zostały zasępione zamkiem błyskawicznym, białą koszulkę z asymetrycznym dekoltem, pasek ze srebrnym smokiem i krawat z napisem "porno" który można wykorzystać w bardzo niestandardowy sposób.
     Nietrudno wywnioskować, że bardzo lubię twórczość Sandry Kpodonou i mam przyczyny bo jest to jeden z najbardziej innowacyjnych polskich, a może i światowych brandów i trzeba cenić wszelkie modowe inicjatywy które wnoszą coś nowego do tego światka.

Strona

_____________
Fotograf- Bartek Wieczorek
Asystent fotografa- Wojciech Affek
Stylista- Ewelina Gralak
Asystent stylisty- Ewelina Oszczypała
Modele- Weronika Żebrowska, Kuba Tarnowski (Uncover Models)
   












































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.