Przejdź do głównej zawartości

Melancholia jesień-zima 2016/2017


     O polskiej marce biżuteryjnej jaką jest Melancholia, pierwszy raz "pisałem" na blogu jedenaście miesięcy temu, wtedy też odkryłem istnienie tej marki, pierwszy post to były pomysły na prezent pod gwiazdkę, oczywiście główną rolę grały tam sygnety, które nadal kocham miłością, wręcz nieograniczoną, po tym poście pojawiły się dwa wpisy o sesjach zdjęciowych promujących brand, jeden wywiad i kampania marki znalazła się w moim podsumowaniu blogowego roku, jako jeden z faworytów, obok Kas Kryst, czy Sandry Kpodonou i tak trwa moje, wręcz uwielbienie tej marki i dziś mam niezwykłą przyjemność znów pisać o niej. Oczywiście ten post już pojawiłby się dużo wcześniej na blogu, jednak wiecie jak u mnie jest ostatnio z częstotliwością publikowania, jednak mam nadzieję że mi to wybaczycie, więc przejdźmy do sesji.
     Autorem zdjęć jest Bartek Wieczorek, który ma na swoim koncie już kilak okładek, między innymi ELLE, czy VIVA! i współpracę z naprawdę zdolnymi artystami, tu za świetny przykład można podać Mary Komasę, czy kampanię dla marki PAjONK, swoją drogą, również świetną, jednak dziś piszemy o kampanii Melancholii na sezon jesienno-zimowy obecnego roku, zdjęcia to w przeważającej ilości portrety, z reguły czarno białe, ukazujące ciekawych, niesztampowych ludzi w biżuterii polskiej marki, jeśli chodzi o kampanie marek produkujących jedynie "błyskotki" dość ciekawą sprawą są dobrane ubrania do sesji, przy tej produkcji odpowiadał za to Paweł Kedzierski który wybrał dosyć basicowe ubrania, które nie odrywają uwagi od postaci modelek i modeli i oczywiście biżuterii, która powinna grać tu pierwsze skrzypce, jedyny projekt który rozpoznaje to kurtka MISBHV z kolekcji "AFTER DARK", reszty niestety nie jednak można zauważyć że Paweł potrafi tworzyć ciekawe kompozycje z ubrań, na marginesie mogę dodać że jestem pod ogromnym wrażeniem sesji w KMAG'u którą własnie on wystylizował, możecie ją zobaczyć na jego profilu na fb.
     Jeśli chodzi o samą biżuterię, to marka podąża dalej w swoich tendencjach, wykorzystywanie wysokogatunkowych materiałów w skrajnych stylach od surowych, topornych po delikatne i mistyczne, tak więc w kolekcji mamy: złote, geometryczne bransolety, wyglądające niczym łańcuch, co prawda jakże elegancki łańcuch, cieniutki łańcuszek z zawieszką przywodzącą na myśl azteckie piramidy i osadzonym w środku granatowym spinelem o szlifie oktagonalnym, jednym z najbardziej eleganckich, wytwornych szlifów, łańcuszek ze złotą ręką, symbolizującą samoświadomość i twórcze predyspozycje, choker ze złotą "klamrą", zawieszki przedstawiające zegar słoneczny z bursztynem, złoty pierścień z kamieniem w postaci dosyć wysokiego stożka, czy sygnety z klasycznym oczkiem.
     Pewnie jak się domyślacie, kolekcja bardzo mi się podoba, co prawda pojawia się tu trochę projektów już wykorzystanych przez polski brand, jednak są również nowości i osobiście nadal marzę o tym żeby posiadać, jeden z sygnetów MELANCHOLII, może na święta się to zmieni w rzeczywistość, mam nadzieję i oczywiście niezmiennie trzymam z całych sił kciuki za melancholię i ich dalsze sukcesy, nie tylko w Polsce, ale również za granicą.

Strona
___________
Zdjęcia / Photographer: Bartek Wieczorek
Asystent / Assistant: Wojciech Affek
Stylizacja / Stylist: Pawel Kedzierski
Make up: Katarzyna Sobura
Fryzury / Hair: Gor Duryan









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.