Pokaz rozpoczynający się dźwiękami niczym z budowy a kończący piosenką Whitney Houston w bardzo industrialnym miejscu wyglądającym jakby scena która została w nim rozrzucona przez wiatr z modelkami chodzącymi w rożnym tempie i z różną dynamiką do tego modele posiadający niestandardową urodę i innowacyjne, zdekonstruowane ubrania to może oznaczać tylko jednako, że Shayne Oliver właśnie zrobił pierwszy pokaz dla Helmuta Langa. Jak ktoś dłużej czyta mojego bloga wie, że Shayne jest jednym z moich ulubionych projektantów a po zawieszeniu działalności HBA przeżywałem załamanie, bo jeszcze nie wiedziałem, że projektant przechodzi do Helmuta Langa i się bałem, że nisza bardzo odważnych, nowoczesnych i przede wszystkim innowacyjnych ubrań zostania pozostawiana wolna, jednak na szczęście tak się nie stało i właśnie mam zaszczyt wam zaprezentować tę kolekcję.
Ostatni kolekcja HBA powstała, zainspirowana pornografią i jak widać w kolekcji dla Helmuta Langa, Shayne nadal stawia na seksowność, a nawet zahacza o wulgarność, jednak w jego przypadku można to wybaczyć, bo już same osoby odpowiadające za wykroje można nazwać artystami, co dopiero kogoś odpowiedzialnego za ich wymyślenie, nikogo też nie zdziwię, że w tej kolekcji jest dekonstrukcja, dekonstrukcja i jeszcze raz dekonstrukcja, skomplikowane topy połączone z kurtkami, spodnie bez wielu części, czy też masywne buty z "językami" które są znaczną częścią buta, kolekcja oczywiście jest też innowacyjna, chociaż w stylu klasycznym dla Shayna Olivera.
Na pokazie w roli modeli wystąpili zarówno modele które można nazwać stereotypowo pięknymi z idealnie symetrycznymi twarzami, jak i modele w starszym wieku i niedoskonałościami twarzy, czy ciała, nie zapominajmy, że to właśnie HBA jako jedna z pierwszych marek wprowadziła na wybiegi osoby które mają niewiele wspólnego z klasycznym światem modelingu i jestem niezmiernie wdzięczny, że na tym pokazie nie pojawiły się ani siostry Hadid, ani Kendall Jenner, no ludzie drodzy ile można patrzeć na te same twarze na wszystkich wybiegach to już jest nudne, zostawcie wybiegi dla modelek, a nie celebrytek, za to na pokazie pojawiła się między innymi promowana przez Rihannę cudowna Slick Woods.
Jeżeli chodzi o gamę kolorystyczną to dominuje tu czerń i biel która została wręcz wyróżniona przez inne barwy, takie jak czerwień, baby pink, błękit, czy miedziane metaliczne tkaniny, które jako jedyne mi się nie podobają, ale to jest bardzo subiektywne, bo nigdy mi się nie podobały takie tkaniny, nawet jeśli wychodzi to spod ręki najlepszego projektanta.
Wymienianie projektów raczej trochę okroję w tym poście bo wszystkie (poza tymi dwoma metalicznymi) kocham i mi się bardzo podobają, a obiektywnie patrząc są po prostu bardzo interesujące, nowoczesne i wnoszą coś nowego do świata mody. Oczywiście to na co trzeba zwrócić szczególną uwagę to wszelkie topy o bardzo skomplikowanej konstrukcji, które odkrywają dużo ciała, poza nimi bardzo ciekawe są, między innymi: szerokie, garniturowe spodnie z wysokim stanem i rozciętym całkowicie szwem wewnętrznym, kurtkę skórzaną łączącą się ze spódnicą, o takiej konstrukcji, że aż ciężko się połapać co jest gdzie, oversizowe długie płaszcze, geometryczne, proste spódnice z dużo wydłużonym tyłem, jedyny projekt w ostatnim czasie z takim tyłem który mogę znieść a nawet bardzo przypadł mi do gustu, spódnice sięgające żeber zapinane z przodu jak gorset i wydłużonymi bokami, różowa sukienka maksi w zestawie z super krótką spódnicą w tym samym kolorze, myślę że zapięta długa sukienka nie dałaby takiego efektu jak zestawione ze spódnicą i zakolanówkami, czarne spodnie "kopertowe" że tak powiem z nogawkami trzymającymi się na pasie materiału z przodu i tyłu, skórzane płaszcze z zakładanymi elementami które przypina się na uprzęż, bieliźniana sukienka mini z podwójnymi ramiączkami, oversizowe koszule z nadrukami i napisami, ogromne kurtki zimowe z niepoprzyszywanymi do końca pasami organzopodobnego materiału i wszystkie pięć ostatnich asymetrycznych sukienek.
Miałem nie wymieniać dużej ilości projektów jednak jak widać wymieniłem prawie wszystkie, ale pewnie się spodziewaliście, że tak będzie jak zacznę pisać o kolekcji projektanta HBA, nadal czuję smutek, że HBA jest zawieszone jednak całe szczęście możemy ten klimat poczuć w Helmucie Langu i już z niecierpliwością czekam na nowe pokazy!
Link
Komentarze
Prześlij komentarz