Przejdź do głównej zawartości

Fenty Puma by Rihanna wiosna-lato 2017


      Rihanna już po raz drugi sygnuje swoim nazwiskiem kolekcję Pumy, a ściślej mówiąc kolekcje Fenty Puma by Rihanna. Poprzednia prezentowana podczas Nowojorskiego Fashion Week'u dopiero co trafiła do sklepów , a w Paryżu odbył się pokaz nowej kolekcji. Jak widać linia pumy współtworzona z piosenkarką rozwija się, po jednym sezonie działania trafiła na najważniejszy Fashion Week i to o godzinie w której pokazują największe marki, do tego ubrania z poprzednich kolekcji podobijają Internet, nie mówiąc już o butach sygnowanych pseudonimem artystki.
     Tym razem kolekcja została pokazana w barokowym wnętrzu, wyglądającym jak wyjęty z pałacu, co również przeniosło się na kolekcję, co prawda w tej kolekcji, jak i w pierwszej widać sportowe i streetowe inspiracje jednak zostały one wzbogacone o bardziej klasyczne akcenty, jak sznury pereł, czy koronkowe wachlarze.
     Kolorami dominującymi w kolekcji są: pudrowe róże, fiolety, zielenie, biele, czy brązy, a materiał mamy tu takie jak: satyny, mnóstwo satyn, głównie zadrukowane w florystyczne wzory kojarzące się stricte z Japonią, koronki, dresowe materiały, siatki, czy ażurowe tkaniny, wszystko łączy się w cudowną kolekcję, która jest tak bardzo w stylu Riri, a jak wiemy jest ona jedną z największych ikon stylu, więc musi być dobre to pod czym ona się podpisze.
     Teraz już standardowo, wymienię kilka najciekawszych projektów z kolekcji, a pierwszy z nich to: różowa bluza z długimi, szerokimi rękawami, połączonymi z krótkim rękawkiem paskiem materiału, takie same paski wystają również z rękawów, ostatnio dosyć modne są takie sznurki luźno zwisające z ubrań, nie ukrywam że mi się również to podoba, na bluzę zaś został nałożony satynowy gorset, w podobnym kolorze, co sprawia że nie jest to kolejna zwyczajna streetowa bluza, świetna również jest oliwkowa kurtka z kapturem, sięgająca kostek, bardzo chętnie bym taką przygarną do swojej szafy, cudowny jest oliwkowy płaszcz, wyglądający jakby był uszyty z plastiku, do tego ma na sobie pięć poziomo biegnących ściągaczy na różnych wysokościach płaszcza, do tej pory w modzie królowały slip dress, a Rihanna zamieniła piżamową sukienkę, na piżamowy kombinezon, w formie wygląda bardzo podobnie, cieniutkie ramiączka, satyna, na dole koronko, tylko że tu mamy nogawki, w tej kolekcji oczywiście też jest coś w czym się zakochałem, czyli genialne dresowe dzwony, w mocno przeskalowanej formie, co tylko dodaje im uroku, są genialne, może przejdę do akcesoriów i zacznę od świetnego chockera składającego się z kilku warstw pereł, który miała na sobie Sita Abellan, jednak to co przykuwa wzrok to oczywiście szpilki w szpic, zrobione ze sportowych butów, odważna decyzja, tylko dla prawdziwych fashionistek, jednak jak ktoś umie to ograć to będzie wyglądał nieziemsko.
     Nie ukrywam że był to jeden z tych pokazów na który czekałem z niecierpliwością i mogę przyznać, że się nie zawiodłem, ani trochę, wręcz zaskoczyłem tym jak świetną kolekcję wypuściła Rihanna przy współpracy z Pumą.

_______________
Poprzednią kolekcją Fenty Puma by Rihanna można kupić na Zalando




























 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.