Przejdź do głównej zawartości

Alexander McQueen jesień-zima 2017


     Kto z nas nie zna marki Alexander McQueen i oczywiście jej założyciela, był to jeden z najznakomitszych kreatorów mody jacy do tej pory tworzyli, do dziś jego prace są pamiętane, a jego marka utrzymuje się w czołówce domów mody. obecnie dyrektorem artystycznym marki jest Sara Burton, której trzeba przyznać, że ma talent zwłaszcza do tworzenie sukni, które co sezon zniewalają!
     W nowym sezonie widać fascynację gorsetami, znaczy nie dokładnie gorsetami, tylko wiązaniami typu gorsetowego, którego jest sporo ostatnio w modzie, więc z tego względu można powiedzieć, że kolekcja jest trochę spóźniona. Jednak tego typu wiązania to tylko część kolekcji, Sara inspiruje się też patchworkowymi materiałami, wyglądającymi jak pozszywane zminiaturyzowane dywany perskie,trójwymiarowymi tkaninami, podkreślaniem tali długim paskiem, asymetrią czy haftami.
     Głównie w kolekcji dominują: czernie, biele i czerwienie, a z materiałów mamy: skóry, dzianiny, materiał niczym tweedowy, jednak o bardziej trójwymiarowej strukturze, wełna, koronki, siatki, futra, czy pióra przymocowane w sukienkach.
     Moim ulubionym projektem z kolekcji, jest sukienka z przezroczystego materiału pokrytego haftami, słońca, czy dłoni i umocowanymi piórami u spodu spódnicy, do tego została wzbogacona obłymi wycięciami na tali co optycznie ją wyszczupla, inne ciekawe sukienki to: sukienka z czarnej koronki o asymetrycznej spódnicy, gdzie jeden jej róg sięga połowy uda, a drugi kostki, do tego pod nią zostały założone szerokie, garniturowe spodnie z satynowym lampasem, maksi sukienka z białej koronki z wycięciami na tali i nad biustem, co sprawia wrażenie, że ta sukienka składa się z kilku warstw, ciekawa jest również sukienka z geometrycznym wzorem, w którym są wyhaftowane kwiaty w stylu średniowiecznych rycin, co innego z sukienką z kolorowymi haftami i anielskim włosiem, to już wygląda strasznie kiczowato i nie chce nikogo w tym widzieć, świetne są również bardziej codziennie sukienki z materiałów w kwiaty i asymetrycznymi spódnicami, jednak jedną z moich ulubionych sukienek jest czarna ze wstawkami z białej siatki, co ma sprawiać wrażenie jakby modelka miała na sobie po prostu bieliznę w stylu vintage, lecz chyba najlepszą jest sukienka z czarnej dzianiny i ozdobiona wiązaniami gorsetowymi biegnącymi przez całą długość sukienki, co prawda te kolorowe taśmy skóry trochę kojarzą się z Versace, jednak mogę to wybaczyć z racji na to jak świetnie wyszedł efekt końcowy. Oprócz sukienek mamy również kilka propozycji świetnych garniturów, w oversizowych krojach z podkreśloną talią paskiem. Niestety nie cała kolekcja jest taka dobra, mamy tutaj też dzianinowe sukienki z falbanami i metalowymi ozdobnymi, małymi półkolami, które wyglądają, jak średniowieczne spinki, ramoneska z bardziej przestrzennego, kolorowego tweedu, czy sukienka z tego samego materiału.
     Więc jak widać kolekcja mi się podoba z małymi zastrzeżeniami, głównie przemawia do mnie niestandardowa długość sukienek, naszyjniki z ogromnymi kamieniami, fryzury z połączonymi dwoma pasmami na dekolcie, i łączenie tkanin i dodatków, jednak będę czekał na kolekcję haute couture Alexandra McQueena wtedy Sara będzie mogła pokazać co potrafi.

Strona

















































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.