Mam przyjemność wam przedstawić kampanię marki Sandra Kpodonou, do której zdjęcia zrobiła Magdalena Ławniczak w niezwykłej scenerii, albowiem w paryskim Chinatown, zanim przejdę do opisu kolekcji to chce zauważyć że w kampanii jako modelka oprócz Sashy Melnychuk występuje Sandra Kpodonou, świetny w moim przekonaniu ruch ze strony projektantki która pokazuje jak powinno się nosić te ubrania i sprawia że czujemy pewnego rodzaju więź między odbiorcą a sprawcą całego " zamieszania" poza tym Sandra ma niezwykle ciekawą urodę i świetną, tak rzadko wybieraną przez kobiety fryzurę. Oglądając zdjęcia w tak surowym klimacie, możemy poczuć energię obu kobiet, ale nie zrównanie większa płynie od projektantki, która w roli modelki sprawdziła się równie dobrze, jak nie lepiej od zawodowej modelki dla której kampanie to nic nowego. Pisząc o tej kampanii nie możemy też zapomnieć o stylizacji wykonanej przez Ewelinę Gralak, o ile ubrania są wspaniałe i można się nad nimi rozpływać długo, to w nieodpowiednim połączeniu modelka wyglądałaby jak sierota, do czego Ewelina na szczęście nie dopuściła, zwróćmy też uwagę w jak brawurowy sposób łączy, przepastną parkę z kolorowym futrem z niechlujnie zawiązanymi super seksownymi kozakami za kolano, istny majstersztyk.
Przechodząc do samej kolekcji, Sandra proponuje nam przepastne, geometryczne, "zniszczone" ubrania, widzimy też w kolekcji architektoniczne inspiracje. Projektantka wydłuża rękawy, powiększa o co najmniej trzy rozmiary, niszczy, gniecie i szarpie ubrania a co najważniejsze to te " zniszczone" ubrania nam się podobają. Kto powiedział że kobieta może seksownie wyglądać tylko w koronkowym przylegającym do ciała topie? No właśnie nikt, bo prawda jest taka że jeśli czujesz się dobrze w ubrania to w nim dobrze wyglądasz a każdy by się dobrze poczuł w już wspomnianej zielonej parce z pomarańczowym i niebieskim futrem ( w której jestem bezgranicznie zakochany i dam się za nią pociąć, chyba czas żeby napisać list do świętego mikołaja :D ) albo w delikatnie zielonym płaszczu z naszywkami na plecach. W kolekcji możemy znaleźć ubrania dla każdego, dla fashion freaka : parki z futrem, albo koszula z wydłużonymi rękawami, dla kogoś kto che wyrazić swój bunt : " rwana" spódnica, lub poobdzierana skórzana kurtka, dla elegantek jak srebrny kombinezon z ( zapewne jedwabnej ) satyny, ale znajdziemy też materiał dla seksbomby- skórzane uprzęże i dla kogoś kto woli nie szaleć i wtedy wybierzemy świetną skórzaną torbę, albo plecak. Ja osobiście bym wpisał całą kolekcję na swoją wish list i polecam ubrania i akcesoria od Sandry na prezenty świąteczne, każda zapalona fashionistka będzie z tego powody prze szczęśliwa. Oceniając całość: klimat, energia jaką emanuje Sandra, geometryczne formy i oczywiście parka mnie urzekły do tego stopnia że zakochałem się w tych zdjęciach i chętnie bym sobie nimi wytapetował ściany, jak na razie zrobiłem to tylko z pulpitem komputera i telefonu, ale nie wiadomo czy niedługo na ścianie nie będę miał zdjęć kampanii KPODONOU.
Link : www.sandrakpodonou.pl

Komentarze
Prześlij komentarz