Przejdź do głównej zawartości

Di$count Universe- resort 2017


      O marce Di$count Universe, słyszała pewnie większość osób w jakimś stopniu zainteresowanych modą, czy to ze względu na to że noszą ją największe gwiazdy, takie jak Miley Cyrus, Katy Perry, Rihanna i Kylie Jenner, czy ze względu na ich podejście do mody, nad wyraz kiczowate, drapieżne, ale również z przesłaniem, nie zawsze głębokim, bo obok wzorów penisów, czy wagin na nogach, mamy przesłania zahaczające o feministyczne, jak sukienka z napisem " You will never own me" w której pokazała się Rihanna, która jest jedną z tych artystek które nie boją się powiedzieć co myślą, nie bacząc na to czy to wzbudzi kontrowersję, właśnie do takich osób jest dedykowana marka w której rolę projektantek pełnią Nadia Napreychikov i Cami James.
     Projektantki w nowej kolekcji, jak w poprzednich, zahaczają o przerost formy nad treścią, jednak wiemy że motto Donatelli Versace " More is more" jest wygrawerowane złotymi literami w DNA marki i potrzebujemy takiej marki na światowym rynku która nie boi się szaleć, tak w tej kolekcji te szaleństwo widać już w wizażu modelek, czyli niebieskich łzach płynących z oczu modelek, "krew" wypływająca z ust, czy mocno przesadzonym smoky eye, stworzonym w nurcie modnego ostatnio heroin chic, który idealnie się zgrywa z kolekcją i włosami, czyli wygolonymi bokami, rogami z włosów, jakże dalekich od tych noszonych przez Sarsę, na szczęście, czy bardzo długich warkoczy, używanych jako naszyjników, w przypadku innej marki, zapewne bym powiedział że jest to przesada i to duża przesada, ale tutaj trzeba wziąć pod uwagę DNA marki i to czym zasłynęła, czyli cekinowymi ubraniami.
     W kolekcji proponowaną przez Di$count Universe, dominuje błękit, nawet wybieg jest pokryty niebieskim brokatem, jednak to nie jest marka która skupia się na jednym kolorze, to jest marka która podchodzi maksymalistycznie do mody i wraz z błękitem w kolekcji możemy ujrzeć: czerwień, czerń, złoto, srebro, biel, róż, czy zieleń, oczywiście mamy też ferie kolorowych cekinów i kryształków, a to wszystko na takich materiałach jak: welur, skóra, satyna, jeans, bawełna i wełna, jednak nie oszukujmy się główną rolę tu odgrywają błyszczące wzory, a nie materiały na których są one wykonane, jednak pamiętajcie, żeby stawiać na naturalne materiały, zwłaszcza w taką pogodę jaka panuje, żeby ubranie nie spłynęło z was razem z potem.
     Jeśli chodzi o same ubrania, to poproszę całą kolekcję z dostawą do domu, bardzo chętnie bym chodził w płaszczu z biegnącymi narządami intymnymi, czy w jeansach z całującymi się parami zarówno homo, jak i hetero, denimowe spodnie z wycekinowanymi głowami marka proponuje już od kilku kolekcji i w każdej odsłonie zachwycają, jednak pojawił się tu znany proces, używania w kontekście par jednopłciowych, jedynie lesbijskich, bo jak każdy wie geje się gorzej sprzedają, niby równość, ale nie do końca, #niepopieram. Lecz nie zmienia to faktu że kolekcja jest genialna, począwszy od zwyczajnych bluz, o ile zwyczajną bluzą można nazwać taką cała pokrytą cyrkoniami, sukienkami za kolano z głębszym dekoltem, wspomniane już jeansy, płaszcze w rożnych długościach wzbogacone o metalowe okręgi przy połach, złote stroje kąpielowe, przylegające kombinezony z wzorem drutu kolczastego, koszule nocne z weluru na ramiączkach z małego łańcucha, skórzane ramoneski nabijane ćwiekami w całości ,ciekawi mnie ile ważą, zapewne sporo, jedyną słabą częścią są sukienki z opadającym jednym ramieniem, jest to tak straszny trend, że gorze od niego jest już tylko wpychanie ramienia w zwykły sweter/bluzkę, żeby być tak seksi, przykro mi ale to nie jest seksi, to jest straszne i naprawdę tego nie polecam. Na koniec wspomnę o prze-genialnych, cudownych, bardzo wysokich kozakach, zastępujących spodnie, mamy je zarówno w wersji pokrytej równomiernie srebrnymi kryształkami, jak i we wzory, zarówno wzory róż, gwiazd, drutu kolczastego, czy niebieskiej panterki na zielonym tle, no coś wspaniałego, nie wiem nawet czy to nie jest najlepsza część tej kolekcji...
     ...ale na pewno wiem, że jest to jedna z najciekawszych marek na światowym rynku, i chwała celebrytom za to że wypromowały tak piekielnie zdolne, dwie młode projektantki, które teraz podbijają świat mody i bardzo dobrze, trzymam za nie kciuki i niech idą dalej w stronę sukcesu, zarówno komercyjnego, jak i artystycznego.

Strona































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.