Jak już pisałem wiele razy geometryczne i architektoniczne inspirację przy projektowaniu ubrań zazwyczaj owocują naprawdę ciekawą, dobrą kolekcją, a jeśli te geometryczne ubrania osadzimy w klimacie sportowym i wyraźnie je poszerzymy wyjdzie nam olśniewająca kolekcja LAPIDARIUM. Markę tą tworzą dwie polki Marta Gos i Martyna Sobczak studiujące na London College of Fashion, swoją markę tworzą w Londynie co pozwoli im na osiągnięcie międzynarodowego sukcesu, szybciej niżby to robiły w Polsce, jednak ich markę możemy nazwać polską. W ekipie produkującej lookbook znalazła się jeszcze jedna polka Angelika Wierzbicka, fotografka o naprawdę wielkim talencie która robi karierę na świecie, fotografując kolekcję LAPIDARIUM pokazała swoje możliwości i stworzyła sesję niestandardową i co ważniejsze niesztampową, często zdjęcia są robione od dołu, dzięki czemu modelka, Emily, wygląda posągowo. Emily również włożyła ogromny wkład w tak efektowną sesję, na większości zdjęć ma zatroskaną, melancholijną minę, lecz możemy ją zobaczyć również w wersji roześmianej, oprócz wspaniałej gry aktorskiej również trzeba ją pochwalić za to że potrafi pozować tak aby ubrania prezentowały się w jak najlepszy sposób. Wizażem zajęli się Ronnie Woodward ( włosy) i Jihye Sim ( makijaż) wszystko zostało wykonane w bardzo naturalny sposób, włosy ułożone w naturalny nieład a w makijaż lekko podkreślone oczy cieniem w kolorze nude.
Ubrania, jak już pisałem mają bardzo geometryczną budowę można powiedzieć że to są reinterpretowane elementy sportowej garderoby, poszerzone szorty koszykarskie, spódniczki tenisowe, topy, czy po prostu ubrania wykonane z jakże kojarzącą się ze sportem siatki. W kolekcji mamy też przeskalowane ubrania, na przykład spodnie o ogromnych nogawkach, czy wydłużona do granic możliwości koszula, możemy również zobaczyć architektoniczne inspirację między innymi topy których tył jest złączony jedynie pasem materiału w kolorze skóry, albo czarna sukienka z dłuższym przodem z opadniętymi "ramiączkami" również w kolorze nude. W kolekcji również możemy uświadczyć całą gamę kolorów, zaczynając od stonowanej bieli i czerni, przez żółć, niebieski, czerwień, minimalistyczny nude, aż po patchworkowe materiały stworzone z wielobarwnych nici. Można by powiedzieć że to "pomieszanie z poplątaniem" jednak w efekcie na świat wyszła minimalistyczna kolekcja stworzona przy pomocy maksymalistycznych środków. Na koniec muszę również wyróżnić najlepsze projekty, zazwyczaj piszę też o najgorszych jednak takowych tutaj nie uświadczyłem. Po pierwsze dziewczyny w genialny sposób wykorzystały cieliste materiały zarówno szyjąc z nich top który "znika" na ciele, jak i tnąc go na grube pasma i używać jako ozdoby. Bezkonkurencyjnie najlepszą "sekcją" są spodnie i spódnice, zarówno spodnie jak i szorty mamy o bardzo przeskalowanych, szerokich nogawkach co dodaje im elegancji i są dzięki temu naprawdę awangardowe, spódnice zaś mają cudowną konstrukcję, mianowicie asymetryczny pas, który się nie schodzi ze sobą, najlepiej to widać w cudownej czarnej spódnicy z siatki której "pas" jest wykonany z materiału w kolorze nude, równie urzekająca jest "tenisowa" spódniczka z multikolorowego materiału, która została połączona z czarną koszulą z siatki, bez rękawów. Ostatnio pisałem o złym doborze butów do sesji tu zaś zostało to wykonane idealnie, botki z lakierowanej skóry, z niebieskim obcasem, czy białe "klapki" na słupku idealnie dopełniają klimatu sesji.
Na koniec jedynie mogę napisać że marka LAPIDARIUM po prezentacji swojej pierwszej kolekcji, od razu stała się jedną z moich ulubionych brandów i najlepiej rokujących polskich firm odzieżowych. Trzymam kciuki za Martę i Martynę i ich dalszy podbój świata mody.
FACEBOOK LAPIDARIUM
Komentarze
Prześlij komentarz