Przejdź do głównej zawartości

Dramat "Final Fantasy" wiosna-lato 2016


  Muszę się przyznać że o istnieniu duetu Dramat, dowiedziałem się dosyć niedawno, a bardzo żałuję ponieważ jest to jedna z nie wielu polskich marek, jeśli nie jedyna, która naprawdę potrafi okiełznać kicz, sami wiecie jak szanuję projektantów którzy potrafią tę trudną sztukę i że o takich kolekcjach zawszę napiszę na blogu, żeby wam pokazać naprawdę dobrą kolekcję. Wypadałoby na początek powiedzieć że Dramat to duet tworzony przez Darię Juel i Marlenę Vader, a zaczynali tworząc ubrania, które nie były dedykowane do sprzedaży, ponad to twarzą również instalacje artystyczne i to właśnie od jednej z nich, wzięła swoje życie kolekcja "Final Fantasy". Dziewczyny zostały poproszone o zrobienie instalacji do wystawy zatytułowanej "GUILTY PLEASURE" w galerii Turbo w Warszawie, również tam postanowiły zagrać z kiczem i stworzyli różowy tribal ( czyli najbrzydszy rodzaj tatuaży który możemy zobaczyć zazwyczaj na bicepsach tak zwanych "dresów") stworzony z kryształków a po obu stronach "tatuażu" wystawały ręce trzymające kurtki, z jednej strony był to sam wykrój, zaś z drugiej już zszyte dzieło. Nie będę się więcej wywodził nad tą instalacją bo na sztuce się, niestety, nie znam tak bardzo jakbym chciał i przejdę do kolekcji która właśnie jest inspirowana tym dziełem.
  Zdjęcia do lookbook'u wykonała Agata Wrońska, zdjęcia są również w bardzo kiczowatej stylistyce zaczynając od różowego, pogniecionego tła, przez różowe, "płonące" napisy po bokach, make-up autorstwa Katarzyny Biały, który polegał na nałożeniu dużej ilości różu na skronie i naprawdę dużej ilości rozświetlacza, przez pozy Anny Luby, aż po "błyski" wydobywające się z klamer, czy diamencików.
  Co do samej kolekcji to jestem zakochamy po uszy, we wszystkim, zaczynając od kroi, przez faktury, kontrolowany kicz, przepiękne formy, aż nawet po te wszystkie diamenciki, których naprawdę nie brakuje. Oglądając tę kolekcję możemy poczuć się jak w latach dziewięćdziesiątych, gdzie królową stylu była bezapelacyjnie Britney Spears i to ona wyznaczała trendy, teraz wiele marek próbuje powrócić tamtą stylistykę, jednak to Dramat robi to w fenomenalnej formie. Musze zacząć od najlepszego elementu tej kolekcji, czyli dzwonów, dzwonów o przepięknej formie, z wysokim stanem, mocno rozszerzoną nogawką , rozciętymi szwami zewnętrznymi i ogromną klamrą, te spodnie mamy w trzech odsłonach, jedna to klasyczna czarna, druga z niebieskiego weluru i trzecia która jest totalnie boska z patchworkowego, jeansowego materiału, cudowne są te spodnie i myślę że nie jedna fashionistka się w nich zakocha. Mamy również proste spodnie, długości 7/8 z granatowego materiału w prążki i "wiązanym" szwem zewnętrznym, nie zabrakło również klasycznych, granatowych spodni ozdobionych tribalem, o ile nie znoszę tego wzoru na skórze to stworzony z kryształków daje naprawdę ciekawy efekt. Oczywiście w kolekcji musiały też pojawić się takie klasyki lat dziewięćdziesiątych jak bluzka na cienkich ramiączkach, tutaj z granatowego materiału w garniturowe prążki, co przełamuje "słodkość" tego kroju, krótkich puszystych sweterków z wzorem tribala na piersi, kompletu welurowego, krótkiej spódnicy i malutkiego topu bez ramiączek, slip dres z głębokim, wiązanym dekoltem, przepiękna sukienka wyróżniająca się z tłumu innych projektów tego typu dostępnych na rynku, skórzanych płaszczy o bardzo klasycznym kroju i długości za pośladki, pięknych sukienek z półgolfem i rękawami wiązanymi na cienkie "sznurki", kurtek pilotek z wieloma kieszeniami, jak w bojówkach, spódnic o asymetrycznym dole, sukienek które zamiast szwów bocznych są tam przeplatane sznurkiem i wzbogacone naszywkami w usta, bardzo młodzieżowe jednak nie porywające, mistrzostwem jest stworzenie jeansowej spódnicy z wyciętym kawałkiem materiału na udzie, przez co obie strony trzymają się jedynie na wąskim pasku na którym z kryształków został ułożony napis "not 4 u", osobiście jestem zakochany w tym pomyśle, sam bym przygarną chętnie długą bluzę z dwustronnym zamkiem i wiązanymi szwami zewnętrznymi. Jedynym nie do końca dobrym elementem kolekcji jest tendencyjna, klasyczna bluza, trochę bez wyrazu, jednak na szczęście reszta znakomitej kolekcji ją przyćmiewa.
  Więc jak pewnie zdążyliście się domyśleć Dramat trafia na moje polskie modowe podium obok Melancholii i Klu by Edyta Jermacz i myślę że zostanie tam na długo, a ja będę obserwował jak się rozwija kariera dziewczyn i trzymam za nie kciuki z całej siły.

Facebook
Tumblr



















INSTALACJA: 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.