Zazwyczaj mówi się, że królowa jest tylko jedna, lecz w tym przypadku trzeba powiedzieć, że jest jeden król, król kiczu, brokatu, cekinów, wszystkich kolorów i oczywiście król mody. Wiele osób tym mianem by chciało obdarzyć Jeremiego Scott, ale jest on tendencyjny i wtórny, nie to co Ashish który zaskakuje nas w każdej nowej kolekcji i to bardzo pozytywnie. Co prawda często wykorzystuje w swoich projektach cekiny, ale tu też potrafi zaskoczyć na przykład naszywając na jeansowe spodnie, kurtki, czy flanelowe koszule mnóstwo cekinów i do tego porwać te ubrania w naprawdę widoczny sposób, nie dziwmy się więc że później w jego projektach chodzą takie gwiazdy jak Miley Cyrus, która jest cudowna i ma swój własny, niepowtarzalny styl, który co prawda jest bardzo kontrowersyjny, ale raczej dla ludzi którzy nie są otwarci na świat i ludzi którzy nie boją się być sobą.
Może zacznijmy od tego że jest to kolekcja dedykowana na sezon jesienno-zimowy, a projektant zainspirował się erą disco i stworzył kolekcję w której mamy ubrania cekinowe, futra, pióra i to wszystko w naprawdę bogatej gamie kolorystycznej, zazwyczaj projektanci na jesień i zimę projektują ubrania raczej w kolorach ziemi a Ashish, zrobił im na złość i wykorzystał między innymi: wiele odcieni róż, zarówno babe pink, głęboki róż jak i neonowy, beż, biel, złoto, krwistą czerwień, musztardowy, fiolety, pomarańcz, niebieski, burgund, czerń, zgniłą zieleń, czy też butelkową. Na kolorach się nie skończyło szaleństwo i zabawa z kiczem wystarczy zobaczyć na wykorzystane materiały, wszystkie zostały pokryte cekinami i do tego są ozdobione frędzlami, kryształkami na nitce, piórami wystającymi z tkaniny, sztucznymi diamentami zastępującymi guziki czy ogromnymi kokardami. Jednak najbardziej w oczy wpadają oczywiście kolorowe afro modelek, bardzo wpisujące się w klimat disco panujący na pokazie, nie wiem czy zauważyliście że wszystkie stylizacje były dopasowane kolorystycznie, peruki, pomadki, paznokcie i buty, odpowiadały kolorem projektowi który prezentowała dana modelka, niby wielu stylistów teraz mówi że to jest pójście na łatwiznę, jednak czy total look kiedykolwiek straci klasę? No i trzeba przyznać że trudno, byłoby połączyć takie zwariowane projekt więc lepiej je nosić w jednokolorowych stylizacjach.
Co prawda Ashish zaszalał z materiałami, kolorami i stylizacją, jednak wie co w trawię piszczy i żeby stonować to szaleństwo połączył tak kiczowate ( w dobrym tego słowa znaczeniu) materiały z klasycznymi krojami i właśnie temu ruchowi zawdzięcza taką świetną kolekcję. A jakie są to kroje? Miedzy innymi: Klasyczne bluzki z, o zgrozo, naturalnej długości rękawami, rurki o długości 7/8, sukienki mini z dekoltem w serek na grubych ramiączkach, inspirowane pulowerami, luźne sukienki które zamiast szwów bocznych i górnych są połączone satynowymi kokardami, sukienki za kolano z ramiączkami kojarzącymi się z ogrodniczkami, przez nisko poziom dekoltu, krótkie futra, przepiękny trencz który może zastąpić ten od Burberry, jednak tylko w szafie odważnych kobiet, odważną slip dress ze złotym napisem "gold digger" co oznacza kobietę wyłudzającą pieniądze od mężczyzn, świetny pomysł i cudowny projekt o obniżonym dekolcie, luźne marynarki, komplety złożone z kurki krojem przypominając te jeansowe i luźnych spodni z lampasem z boku, jak i komplet w stylu indyjskim, czyli luźne "alladynki", luźny, króciutki top, na cienkich ramiączkach i futro, kombinezon z rozcięciem po sam pępek i luźnymi spodniami, co daje świetny efekt w połączaniu z kolorem butelkowej zieleni, kurtki i spodnie w tylu piżamowym, sukienki zarówno z głębokim dekoltem jak i rozporkiem aż do połowy uda, nie zabrakło również bomber jacket, wszystko to składa się na oszałamiająca kolekcję.
Strona
Komentarze
Prześlij komentarz