Przejdź do głównej zawartości

R.Shemiste " Katsushika Hokusai" wiosna-lato 2016


  Jak już zapewne pisałem wiele razy że bardzo cenię dalekowschodnią modę, zwłaszcza projektantów japońskich i koreańskich, uważam że są to najbardziej innowacyjni projektanci i wyrobili sobie regionalny styl który łatwo rozpoznać, wiele zachodnich marek streetwear'owych inspiruje się właśnie stylistyką dalekowschodnich marek. Dziś chciałbym właśnie wam zaprezentować jedną z najciekawszych brandów R.Shemiste który pochodzi z Korei Południowej i ta kolekcja właśnie została zaprezentowana na Fashion Week'u w Seulu, chociaż swoje kolekcje prezentowali również w Nowym Jorku, czy Tokio, jestem pewny że za parę lat będzie to jedna z szerzej rozpoznawalnych marek streetowych na świecie nie tylko na dalekim wschodzie, bo właśnie taką modę tworzy R.Shemiste, lecz łączy ją z klasycznymi elementami takimi jak marynarki, czy garniturowe spodnie, oprócz tego marka sama pisze o sobie że w swoich kolekcjach łączy wschód z zachodem co widać w ich kolekcjach i razem tworzy spójną całość.
  W przeciągu ostatnich kilku sezonów "królem materiałów" o ile takie stwierdzenie może istnieć, był bezapelacyjnie jeans, zarówno granatowy, niebieski, czy jasny wręcz bliski bieli i wszystkie te kolory były stylizowane do tego na znoszone, wyblakłe i podarte, koreańska marka nadal utrzymuje ten trend i w kolekcji wykorzystuje postrzępiony jeans, a oprócz niego między innymi materiały garniturowe zarówno czarne, szare jak i w klasyczną kratkę, oczywiście nie zabrakło też cienkiej bluzowej bawełny, czy tak modnej ostatnio satyny. Bardzo w oczy rzucają się również metalowe "kolczyki" który służą jako ozdoba zarówno na czapkach, marynarkach, czy też jako przywieszka na klucze.
  Zaczynając mawiać nakrycia górne ( to chyba zwrot który na stałe zagości na tym blogu) trzeba zauważyć że w tej kolekcji również widzimy tendencję do wydłużania rękawów w bluzach które do tego zostały obszyte perłami i wystają w nonszalancki sposób spod marynarek, można powiedzieć że to jedna z wielu kolekcji w której są takie bluzki z długimi rękawami, jednak zazwyczaj są one stylizowane na poszarpane, zniszczone a tu zostały wzbogacone o klasyczne i jakże eleganckie perły.   W kolekcji występuje naprawdę wielka różnorodność krojów i form ubrań, mamy tu między innymi: gruby wełniany crop golf z suwakiem biegnącym przez całą jego długość,  długie, grube oversizowe marynarki z szerokimi klapami, kurtki z granatowego jeansowe o kontrastowych białych szwach i naszywkami z japońskimi rysunkami, koszulki z olbrzymią "kieszenią" za którą kryje się nadrukowany obraz, naprawdę ogromne koszule których guziki znajdują się na szwie bocznym, satynowe różowe slip dress, marynarki z dwóch materiałów złączonych na plecach, satynowe bomber jacket z wyszytymi japońskimi karpiami w stylu Gucci, bluzy których dół zaczynał się powyżej piersi a rękawy na których były wyszyte smoki z długimi rzadkimi frędzlami kończyły się w połowie uda, jednak moim ulubionym projektem jest bezapelacyjnie slip dress z szarego garniturowego materiału w kratkę, która zamiast klasycznych ramiączek ma delikatny łańcuch a do boków sukienki na wysokości biustu są przyszyte rękawy jak od marynarki, cudowny pomysł i piękne wykonanie.
  Co do spodni mamy mniejszy wybór większość z nich to ta sama forma, czyli szerokie wręcz kimonowe spodnie przed kostkę, zmienia się jedynie materiał, albo dodatki u jednych została dodana naszywka na udzie, u innych szlufki na nogawkach a jeszcze inne zostały postrzępione na końcach, ciekawe było żeby zamiast paska przewiązać spodnie białą sznurówka wiem że wiele osób tak robiło w dzieciństwie i może reagować na to z sentymentem.

Strona































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.