Przejdź do głównej zawartości

Michał Mrzygłód - jesień-zima 2015/16


  Postanowiłem napisać post o dość starej kolekcji, która została pokazana pod koniec 2014 roku, dedykowanej na mijający właśnie sezon jesienno-zimowy, niestety Michał Mrzygłód, o którym jest mowa, od tamtej pory nie wydał nowej kolekcji pod własnym nazwiskiem nad czym ubolewam widząc jego stare kolekcje, śmiało mogę powiedzieć że to najlepszy, najoryginalniejszy i najciekawszy polski projektant mody męskiej, który tworząc w świecie mógłby stanąć wśród takich marek jak ACNE studio czy Hood By Air, jednak możemy się domyślić że w Polsce nie znaleźli się klienci na tak ekstrawagancką modę przez co tak szalenie zdolny projektant musiał przerwać karierę.
  Zdjęcia prezentujące kolekcję wykonał szalenie zdolny Daniel Jaroszek, którego pewnie kojarzycie ze współpracy z Kas Kryst, osobiście uważam że to najzdolniejszy polski fotograf mody który potrafi pokazać ubrania jako sztukę użytkową, a projektantów jako prawdziwych artystów, myślę że byłby w stanie nawet wybronić ubrania na takim twórczym poziomie jak dresowe sukienki. Cały lookbook został pokazany w bardzo futurystycznym klimacie, a modele ubrani w ekstrawaganckie ubrania złączone w równie ekstrawagancki sposób zostali obsypani brokatem co dodaje do sesji futuryzmu i ani trochę nie kojarzy się z przesłodzoną, kiczowatą stylistyką. Kolekcję prezentowało dwóch modeli Filip B i Michał U obaj z Panda Models, którzy pozują z kamienną twarzą zakrytą przylizaną grzywką i tak kochanymi przeze mnie lenonkami z lustrzanymi szkłami co sprawia że modele wyglądają jak przybysze z przyszłości, przyszłości w której mężczyźni potrafią się ubrać.
  Co do samej kolekcji, jestem nią oczarowany i zakochany po same uszy, gdybym mógł to bym kupił całą kolekcję i chodził w niej cały czas, we wszystkim zaczynając od oversizowych skórzanych kurtek, przez peleryny i nawet w tych spódnicach bym chodził. Cała kolekcja jest pełna odważnych ruchów ze strony Michała Mrzygłóda zaczynając od wspomnianych spódnic, kto w Polsce odważy się ubrać mężczyznę w  spódnicę tym bardziej w plisowaną w kwiaty, albo w kolorze bladego różu, w tym momencie przychodzi mi tylko na myśl spódnica Pjotra dla Radka Pestki, w świecie wielkiej mody kilku projektantów już z tym eksperymentowało, jednak propozycja polskiego projektanta bardziej przypadłą mi do gustu, Michał proponuje również skórzane kurtki o niestandardowym kroju z przeskalowanym kołnierzem, peleryny z futrzanym kołnierzem, bomber jacket z błyszczącego materiału w kolorze złota również o niestandardowym kroju, koszule bez rękawów z połyskującego, satyno podobnego materiału o wysokiej stójce w stylu Karla Lagerfelda, czy też spodnie o prostych nogawkach w rożne wzory, od marmurkowego srebra, przez gnijącą zieleń, po blady róż. Więc jak już mówiłem kolekcja jest na bardzo wysokim poziomie, niestety w Polsce nie znajdzie za wiele klientów, a wielka szkoda bo przydałby się nam na stałe tak kontrowersyjny projektant który potrafi ubrać mężczyznę w plisowaną spódnice w kwiaty tak żeby on nadal wyglądał męsko.

FACEBOOK MICHAŁA
















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.