Przejdź do głównej zawartości

Katie Ermilio- Jesień 2016


Ostatnio często pisze o kolekcjach street'owych, sportowych z dużymi inspiracjami kulturą hip-hop'ową, więc przyszedł czas żeby napisać o kolekcji prostej pełnej elegancji jak za dawnych lat, mowa tu o nowej kolekcji Katie Ermilio na sezon jesienno-zimowy 2016. Można powiedzieć że projektanci dzielą się na dwie grupy: pierwsza z nich to ci którzy patrzą w przyszłość i tworzą futurystyczne kolekcje, często łączą ją z nowymi technologiami i pokazują w zjawiskowy sposób, druga zaś grupa to ci którzy patrzą z sentymentem wstecz i próbują sprawić, aby chociaż cześć tego co kiedyś wróciło do teraźniejszości. Katie Ermilio wpasowuje się w tą drugą grupę. Można to potwierdzić zaczynając od sposobu przedstawienia swojej kolekcji na New York Fashion Week, została ona przedstawiona od razu za pomocą lookbook'u, który również aż emanuje bardzo retro atmosferą można poczuć się jak w latach 20 ubiegłego wieku na bankiecie wśród dam ubranych w suknie, marynarki, czy etole z lisa, mogę powiedzieć więc że nie jest to najbardziej odkrywcza, czy innowacyjna kolekcja, ale w połączeniu z klimatycznymi zdjęciami przenosi nas w czasie o kilkadziesiąt lat wstecz.
Katie w kolekcji operuje raczej stonowanymi barwami takimi jak: biel, beż, czerń, granat, czy brąz, te kolory widnieją na takich materiałach jak już wspomniane futro, czy bawełnianej koronce, wełnie, jedwabiach i organzie. Kroje sukienek również nie wyróżniając się z tłumu jednak widać że są dopracowane w każdym szczególe, śmiało mogę stwierdzić że ta kolekcja pret-a-porter jest o wiele lepiej uszyta niż wspominana na moim blogu kolekcja Haute Couture która jest tak usilnie promowana w Polsce, co pokazuje jedynie miałkość naszych mediów i pogoń za pieniędzmi zamiast za wartościami które powinni przedstawiać.
Więc jak już wspominałem kolekcja jest pięknie uszyta widać to na każdym projekcie zaczynając od długiej, luźnej, marynarki, przez suknie z grubej bawełnianej koronki o przecudownie układającej się, rozszerzanej spódnicy, sukienki midi o dekolcie karo z kokardami na grubych ramiączkach, prostych, bardzo długich sukienkach z prostym dekoltem na cieniutkich ramiączkach w stylu lat 90, sukienkach z golfem zarówno tych koronkowych jak i z przezroczystej organzy jedwabnej z florystycznym nienachalnym wzorem, nie zabrakło też kreacji rodem z czerwonego dywanu, urzekła mnie najbardziej z nich biała z małym dekoltem w łódkę z peleryną ciągnącą się niczym tren, już widzę gwiazdy w sukienkach z tej kolekcji na czerwonych dywanach.
Podsumowując nie jest to szalenie oryginalna kolekcja jednak jest poprawna i nie można jej oskarżyć o wtórność czy kopiowanie, tak na marginesie jestem zachwycony szwaczkami pracującymi dla Katie Ermilio.

Strona



















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sandra Kpodonou '18

     Dzisiaj przychodzę do was z kolekcją jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskiej projektantki, oczywiście chodzi mi o Sandrę Kpodonou, o której wszystkich kolekcjach możecie przeczytać na moim blogu, co prawda pierwszy post o kolekcji tej marki jest dość wątłej jakości,ale był pisany prawie dwa lata temu i dopiero zaczynałem pisanie o modzie.      Ale przejdźmy do kolekcji przeznaczonej na rok 2018 zatytułowanej "porno", podobną inspiracją ostatnio posłużyło się HBA, gdzie na koszulkach widniało logo jednej z najpopularniejszych stron z pornografią i cała stylizacja modeli kojarzyła się z takimi klimatami, jednak Sandra Kpodonou nie podchodzi tak dosłownie do tytułu swojej kolekcji, jak powiedziała w wywiadzie dla i-D " Dla mnie jest ono (porno) alternatywne do słowa "życie", które czasem może być rozkoszą, a czasem porażką. W moim zamyśle, pod tym hasłem może kryć się wszystko". A więc jak powiedziała projektantka tak zrobiła i w kolekcji...

Melancholia x Hajman

   Każdy kto śledzi mojego bloga, wiedział że kiedyś to się musi stać i że wrócę to Melancholii, czyli naszej polskiej marki jubilerskiej, którą uwielbiam, za łączenie starej filozofii z nowoczesnym wzornictwem i okraszenie tego szlachetnymi kruszcami. Sygnety tworzone przez Darię Malicką i Macieje Wodniaka ( założyciele marki) są nadal na mojej liście top of the top polskiego przemysłu jubilerskiego. Lecz dzisiaj nie będę ponownie skupiał się na moim absolutnym zafascynowaniu tą marką, a jej współpracą z młodym, mega zdolnym fotografem Hajmanem. Zarówno Hajman jak i Melancholia mają swoje wyrobione niepowtarzalne style i można by pomyśleć że nie są one na tyle spójne żeby razem zagrały, a jednak.    Mateusz Hajman tworzy zdjęcia które napawają nas tęsknotą do czasów młodości, jego prace wręcz zioną latami dziewięćdziesiątymi. Jego zdjęcia często są rozmazane, jak zza mgły, wykorzystuje on polaroidy które tworzą taki magiczny, melancholijny klimat, sprzeciwia on ...

Jak to jest z tymi futrami?

Futro kojarzy się mi z przedmiotem ekskluzywnym, który nie jest w zasięgu ręki i portfela przeciętnego człowieka. Futro kojarzy się także z wiecznymi sporami o to czy moralne jest noszenie naturalnych futer czy nie. Oczywiście futro kojarzy się też z takimi osobowościami jak Anna Wintour, Karl Lagerfeld albo Diane Pernet. W tym poście postaram się trochę rozjaśnić sprawę futer.